Tym razem prezentuję drobiazg "w międzyczasie" - między większymi "projektami" ;) Fartuszek na butelkę kupiłam już jakiś czas temu przy okazji zakupu materiałów w Magicznym Hafcie.
W końcu doczekał się haftu. Od początku wiedziałam, że na fartuszku chcę umieścić motyw związany z winem. Oczywiście musiał być niewielki ze względu na rozmiar fartuszka. Znalazłam kilka pasujących wzorów, ale zdecydowałam się - już tradycyjnie - na Veronique Enginger z książki "Les boutiques".
W oryginale wzór był szary z kilkoma elementami czerwonymi. Postanowiłam go "pokolorować" bardziej realistycznie i tak wyhaftowałam zielone liście, fioletowe winogrona, czerwone wino i brązową beczkę.
Zmieniłam również napis na "szyldzie". Konturową, złotą czcionką napisałam "Prost!" czyli toastowe "na zdrowie!". Napisy czcionką Paris wygenerowałam na niemieckiej stronie "krzyżykowej".
Gotowy "produkt", co prawda nie na butelce do wina, ale na potrzeby sesji może być ;)
Świetny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, ja haftowałam takie świąteczne z mikołajami. Na prezenty były bardzo fajne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny fartuszerk.
OdpowiedzUsuńBoski !
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że również mi się podoba....może w końcu się dorobię ;)
Pozdrawiam :D
Fajny...
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór wybrałaś
OdpowiedzUsuńSuper. :)
OdpowiedzUsuńFajna zawieszka :)
OdpowiedzUsuń