... czyli prezent urodzinowy dla przyjaciółki
Lato w pełni więc pozostaję w tematyce letnich lub plażowych toreb. Co prawda teraz miałam stworzyć w końcu plażówkę dla siebie, ale "wyskoczyła" mi pewna okazja, na którą postanowiłam wyszyć i uszyć torebkę dla mojej przyjaciółki.
Nieskromnie powiem, że ten prezent jest połączeniem wszystkiego co bardzo lubimy: Paryż i Francja, torebki, szpilki, moda, zakupy, oryginalne ubiory, koronki;) Prezent prawie doskonały - niestety brakuje panterki ;) hehe ;)
Wzór haftu nosi tytuł "Avenue Montaigne" i jest autorstwa Helene Le Berre - drugiej mojej ulubionej francuskiej projektantki. "Odkryłam" go już dawno, ale widocznie czekał na swoje przeznaczenie do dziś. Gdy Ania dowie się jaki brzmi ten tytuł polubi swój prezent jeszcze bardziej. Avenue Montaigne to bardzo ekskluzywna aleja w Paryżu, przy której znajdują się liczne światowe marki takie jak Louis Vuitton, Dior, Chanel, Fendi, Valentino czy Ralph Lauren. Tam też swoją siedzibę ma słynny jubiler Bulgari. Ciekawostka, którą ma dla nas jeszcze większe znaczenie to fakt, iż przy tej ulicy swój apartament miała Marlene Dietrich :)
Wracając jednak do haftu i torby... Paryski motyw wyszyłam na surowym naturalnym lnie, dwoma nitkami muliny. W porównaniu z oryginałem zaszły niewielkie zmiany. Zamiast wyszywać backstichami korale i guziczki naszyłam białe perełki i czarne koraliki. Również Wieża Eiffla na torbie z zakupami nie jest z konturów - postanowiłam wykorzystać srebrną zawieszkę. Napis na torbie początkowo miał być srebrny (srebrna metalizująca nitka) - ta zmiana jednak była na gorzej. Więc powróciłam do czarnego oryginału i teraz podpis wygląda jak napisany piórem.
Kontury postanowiłam zrobić czarną nitką do szycia, gdyż jest delikatniejsza od pojedynczej muliny. Jeśli chodzi o kolory, to zamiast ciemno szarej muliny użyłam czarnej. Bardziej pasowała mi do stroju paryżanek.
Poza paryskimi trendsetterkami na obrazku widnieje kilka damskich atrybutów - kapelusz, okulary przeciwsłoneczne, torebka i szpilka oraz w tle elementy architektury i latarnia.
Całość prezentuje się następująco...
Torba bez zawartości...
Przepiękna :)
OdpowiedzUsuńniezwykle szykowna torba :) piękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowita!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że będzie piękna, ale nie wiedziałam, że aż tak bardzo :) Zazdraszczam !!! :)
OdpowiedzUsuńStylowa :)
OdpowiedzUsuńFajna :) Chciałabym taką ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba!
OdpowiedzUsuńPięknie i szykownie!
OdpowiedzUsuńjejku jaka świetna torba, bardzo fajny pomysł. Bardzo ładne wykonanie i wszystko do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńBrawo TY.
___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Przepiękne.
OdpowiedzUsuńPiękny haft. I pięknie uszyta torba.
OdpowiedzUsuńŚliczności...bardzo eleganckie hafciki i ta oprawa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Śliczna
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNA!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna torba ,aż zazdroszczę nowej właścicielce.
OdpowiedzUsuńach, jaka ona śliczna!
OdpowiedzUsuńJaka piękna, nietuzinkowa torba! podziwiam~!
OdpowiedzUsuńJaka śliczna torba! A wzór świetnie dopasowany :) Czy nie jest ciężko wyszywać na takiej kanwie? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komplementy! Miłe, gdy komuś się podobają moje prace i prezenty.
UsuńWzór wyszyłam na naturalnym, kupionym w pasmanterii na metry, surowym lnie (a nie na kanwie). Wyszywa się trudniej na początku, bo trzeba się przestawić z kanwy, na której wyraźnie widać dziurki. Na lnie przeważnie wyszywa się co 2 nitki, więc początkowo trzeba je "odliczać". Później igła wchodzi w odpowiednie miejsce już automatycznie.
PREZENT JEST PRZEPIĘKNY!!! JESTEM WZRUSZONA, ŻE MAM TAKĄ PRZYJACIÓŁKĘ... DZIĘKUJĘ MARTUŚ!!!!
OdpowiedzUsuń:* Xepuś, masz taką torbę, bo ja mam TAKĄ przyjaciółkę :D hehe ;) Niech się dorze nosi! :D
Usuń