Rzutem na taśmę udało mi się stworzyć ten jedyny post w październiku. Ostatnio coś mam mniej czasu na haft i jakby mniej weny... Ale założone minimum - jeden haft w miesiącu zrealizowane.
Opóźnienia związane są też z rodzajem wzoru, gdyż był dość wymagający ze względu na ogrom back stich'ów. Ale tak to już jest z tymi blackworkami.
Chatka Hobbita to wzór autorstwa Marii Brovko. Obok wzorów do kupienia, od czasu do czasu udostępnia też na swoim fanpejdżu śliczne darmowe. Polecam odwiedzić! Na wyhaftowanie tego obrazka zdecydowałam się z dwóch powodów. Po pierwsze to prezent dla osoby, która uwielbia Tolkiena, Hobbita, fantasy i fantastykę (co dość trudno mi jest zrozumieć hehe;) ). Poza tym jest dość ciekawym kompozycyjnie wzorem - zdecydowana większość to czarne kontury o 3 grubościach uzupełnione kilkoma krzyżykami oraz półkrzyżykami.
W oryginale obrazek wyszyty został na niebieskim materiale - bardzo spodobał mi się ten patent. Ponieważ ciemniejszej kanwy nie udało mi się znaleźć użyłam jaśniejszego niebieskiego Tajluru 16 ct, który i tak lepiej się komponuje niż biały czy naturalny.
1 etap: obrazek przed konturami. Krzyżyki i półkrzyżyki w szarościach, żółciach i czerniach.
2 etap: do krzyżyków dodane najgrubsze kontury (w moim przypadku podwójną, a nie potrójna nitką muliny, ponieważ wyszywałam na drobniejszej kanwie niż założona przez projektantkę 14 ct.)
3 etap: dodane średniej grubości kontury - pojedynczą nitką muliny.
4 etap: dodane najcieńsze kontury - pojedyncza nitka do szycia, ale najpierw tylko na chatce.
5 etap: wykończenie czyli dodane najcieńsze kontury jak przy etapie 4, ale tworzące roślinność w koło chatki.
Oprawiona chatka prezentuje się następująco. Ramka nie jest co prawda niebieska ani granatowa - jak planowałam, ale urzekła mnie bardzo! Głęboka drewniana - z 2 rodzajów drewna (Woolworth 2,99 Euro). Idealnie gdyby była o 1 cm większa, ale i tak z każdym dniem oprawa ta podoba mi się coraz bardziej.
Mój Franiu również znalazł we Frankfurcie nad Odrą swoją chatkę przy moście granicznym.
Wzorek i wykonanie genialne!!! Podziwiam i napatrzeć się nie mogę. Uwielbiam Tolkiena i Hobbita :)
OdpowiedzUsuńDzięki! W takim razie COŚ dla CIEBIE! :)
UsuńO WOW WOW WOW!!! Uwielbiam Tolkiena, a serię "Władca Pierścieni" to już w szczególności. No zakochałam się w tym hafcie. Pewnie też go kiedyś wyszyję :)
OdpowiedzUsuńHehehe ehhh a ja w ogóle nie czuję i nie czaję fantasy i fantastyki ehhh :) Ale haftowało się CIEKAWIE, bo to coś innego - nowego.
UsuńNo ja doskonale rozumiem osobę, która uwielbia Tolkiena i fantastykę! :D Już gdzieś widziałam ten haft i jestem w nim zakochana! Pięknie Ci wyszła ta praca, a ja ją sobie chyba wpiszę na listę "to do" :) ;)
OdpowiedzUsuńHaft mnie zachwycił - wygląda na bardzo pracochłonny..., ale efekt powala!
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek :) Ciekawa jestem jaką ramkę dla niego wybierzesz :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyszedł Ci ten wzór! ta różnica w grubości nitek wydobywa charakter miejsca Świetnie to wygląda, piszę to nie tylko jako fanka Tolkiena i Bag Endu :D Pozdrawiam i idę poszukać autorki wzoru na fejsie :]
OdpowiedzUsuńCudowny haft! Niespotykany, uroczy! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńZachwycający haft!
OdpowiedzUsuńGenialne! Jestem pod wrażeniem, jakie to cudne :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy wart każdego krzyżyka, półkrzyżyka czy back stitcha. WOW :-)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna robota.
OdpowiedzUsuńWyszło CUDOWNIE.
To jest poprost przesliczne. Straszny ogrom wykonanej pracy, ale efekt poprostu wspanialy. Jest cudowny :-)
OdpowiedzUsuńPiękna ta chatka😊tylko podziwiać :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCudowna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za namiary na fanpage ,zatopiłam się po uszy :)
Poz.Dana
Dzięki za WSZYSTKIE pozytywy! A Maria Brovko ma wyjątkowe te wzory - z resztą jest więcej Ukrainek, które projektują podobnie do niej. Radzę poszperać np. na vk.com :)
UsuńWzorek już znam, ale i tak jestem zachwycona! Tyle cierpliwości! Ale efekt wart każdej minuty!
OdpowiedzUsuńWOw, majstersztyk! A ile backstitch'y :) Na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńjest niesamowity, podziwiam cierpliwość, lubię krzyżyki, ale te kreseczki doprowadzają mnie do rozpaczy...ja dałabym czarną ale z maleńkim, żółtym akcentem chyba...
OdpowiedzUsuńCzarną kanwę? Rozważałam na początku, ale kontury musiałyby być białe, a to mi nie pasowało... Nie są tak wyraźne jak czarne. Optymalnie byłoby haftować na ciemniejszym niebieskim.
UsuńFantastyczny, efekt różnej grubości kreseczek wyszedł jak rysunek, kapitalny haft!
OdpowiedzUsuńWow! Super haft :) Pięknie wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie- chatka cudna
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca! A stronę autorki już odwiedziłam i zakochałam się w kilku wzorach. Teraz tylko czekać na wypłatę :D
OdpowiedzUsuńOna na swoim fanpejdżu ma też mniejsze darmowe, a równie urocze. No i na pindiy jest jej trochę wzorów.
UsuńI really likes your blog! You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing
ตารางคะแนนพรีเมียร์ลีก
Jejku jakie mam zaległości u Ciebie na blogu -tyle wspaniałych hafcików powstało. Chatka przepiękna!
OdpowiedzUsuńHaha dziękuję! :) Tak dużo haftów, tak mało czasu! ehhh znam ten ból!
Usuń