Cztery aniołki

... czyli pierwsze prezenty świąteczne

Przeglądając jakiś czas temu krzyżykowe wzory internetu natrafiłam na uroczę maleńkie wzory z czterema aniołkami i od razu wiedziałam dla kogo i z jakiej okazji będą! Trafią na gwiazdkę do czterech moich przyjaciółek - Ani, Doroty, Ani i Karoliny. Dziewczyny będą musiały wylosować sobie aniołka! Ciekawe komu jaki się trafi;) Losowanie oczywiście w ciemno, gdyż takie same pudełka będą opakowane w papier pakowy - zadecyduje więc ślepy los ;)

Komplecik aniołków dostępny jest np. w niemieckim sklepie Liebevolle Kreuzstichentwürfe (urocza nazwa) i składa się z wzorów przedstawiających Anioła Sonję, Franzi, Lisę i Marię. Dlaczego takie imiona? Nie mam pojęcia, ale czyż nie brzmią uroczo? ;) hehe 

Ale wracając do haftów. Po raz pierwszy wyszywałam na Linen Aida 18 ct w naturalnym kolorze i bardzo mi się podoba ten materiał. Szczególnie w połączeniu z jednoelementowym spójnym motywem wyszywanym w kolorze. Bardzo ładnie wzór odcina się od tła. 

Co do zmian, bo te u mnie to już nowa świecka tradycja ;) dodałam złota i srebrną nitkę. Złote a nie białe są gwiazdki w aureolach, a posrebrzyłam skrzydła - zamiast po prostu szarych konturów. Również policzki i usta zamiast czerwonych są u mnie delikatnie różowe. 

Stylistyka obrazków w nurcie sztuki naiwnej, ale z każdym dniem aniołki podobają mi się coraz bardziej. Ponieważ będą prezentem świątecznym oprawione zostały w złote ramki o wymiarze 10 x 15 cm (kupione w KIKu za 1 Euro/1 szt.)

(Zdjęcia obrazków oprawionych w ZŁOTE ramki - na białym tle - aparat "zamienił" w odcienie niebieskiego)

Prezenty skompletowane i zapakowane - w pudełkach pachnie bajkowo :)