Ponieważ torebka na plażę jest już prawie gotowa (o czym napiszę w dalszej części postu), mogę stwierdzić, że wakacje już prawie mam ;) Za około miesiąc torebka znajdzie się w swoim "naturalnym środowisku" czyli nad morzem. Wyszła trochę mniejsza niż myślałam (A4) , ale pomieści wszystkie potrzebne na plaży akcesoria.
Zacznijmy jednak od wzoru. W ubiegłym roku wybrałam już na MOJA torebkę fajny wzór, który mi się bardzo podobał z czterema plażowiczkami i napisem ETE. Jednak tak się złożyło, że torba ta została "zaanektowana" przez moją mamę. Musiałam więc wybrać kolejny wzór morsko-letni, który chciałabym mieć na torebce. Dość szybko zdecydowałam, że będzie on pochodził z książki Veronique Enginger "Inspirations marines". Książka zawiera jednak bardzo dużo śliczności, które na pewno jeszcze wykorzystam.
Jednak ostatecznie wybrałam różę wiatrów - Rosa ventorum. Ci, którzy mnie znają, wiedzą jakim sentymentem darze róże (np. 4 dla Lucienne hehe...).
Wzór składa się z dwóch części: dwóch różowych róż z nierozwiniętym pąkiem i liśćmi oraz 16-rumbowej róży wiatrów pod spodem. Róża wiatrów również budzi moje pozytywne skojarzenia - z Ustką, gdzie po remontowanym porcie zdobi nabrzeże właśnie ogromna róża wiatrów.
Motyw haftowany był na naturalnym lnie, który bardzo dobrze sprawdził się, jako materiał na torby, 2 nitkami muliny, kontury pojedyncza nitką. W oryginalnym wzorze co prawda róża wiatrów miała być wyszyta pojedynczą nitką, ale po próbie uznałam, że jest za mało wyrazista na naturalnym kolorze materiału. Na białym lnie (lub kanwie) zróżnicowanie nitek było by lepiej widoczne. Na tym lnie nie sprawdziło się.
Jeśli chodzi o szycie torby, przyznam, że szyło się ja najtrudniej z wszystkich. Powodem były drewniane rączki, które trzeba było jakoś przymocować do materiału. Początkowo chciałam by były przypinane na zatrzask. Ostatecznie jednak przyszyłam je na stałe. Z doświadczenia wiem, że w moim przypadku bardziej sprawdzają się na plaży torebki ręczne. Stąd właśnie takie drewniane "ucha", a nie np. parciane paski na ramię. Wygodniej się je trzyma niż miękkie rączki.
Torebka ma, jak wszystkie szyte przeze mnie, czerwoną podszewkę z białymi kotwicami (stylistyka marynistyczna na całego!) z przegródkami oraz zamek. Boki torebki - jak wszystkich moich do tej pory - ozdobiłam różowymi kryształkowymi koralikami. Podoba mi się jak ożywiły torebkę nadając jej wakacyjnego sznytu.
Torebki w Twoim wykonaniu są REWELACYJNE! Zarówno fason, dobrany wzór, jak i samo wykonanie bardzo mi się podoba....aż chce się ją mieć :D
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńPiękny haft i super jego zagospodarowanie!
OdpowiedzUsuńTorebka wyszła rewelacyjnie! Haft wygląda świetnie na naturalnym lnie, a sama torebka robi niesamowity efekt WOW!! :)
OdpowiedzUsuńpiękny haft, torba niezwykła
OdpowiedzUsuńPiękna torba plażowa! Będziesz zadawać z nią szyku na plaży :)
OdpowiedzUsuńRany jak mi się podoba sposób, w jaki zagospodarowujesz swoje hafty!! Torby, okładki, zakładki, podkładki. Nawet obrazki u Ciebie mają niebanalne ramy. Bardzo, ale to bardzo inspirująco u Ciebie. Torba fantastyczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgosia
http://margoinitka.pl/
Niesamowita torba! Piękny haft i cudne zagospodarowanie! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na letnią torbę, a w nadmorskich mieścinkach to już w ogóle zadasz szyku. Czekam na taką prezentację z plażą, molo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna róża, świetny pomysł z tą torebką, wygląda cudnie i oryginalnie
OdpowiedzUsuńAle cudna!
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńGenialna torba. Wzór cudowny - marynistyczne wzory są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała torba z pięknym letnim haftem.
OdpowiedzUsuńWow! Piękna torebka! Te drewniane rączki są wspaniałe, a wybrany wzór po prostu cudowny :)
OdpowiedzUsuńŚliczna. :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPodszewka w kotwiczki po prostu bomba! <3 Koraliki dodały elegancji...super :)
OdpowiedzUsuń