Z przyjemnością stwierdzam, że moja paryska ściana została wzbogacona o kolejny słodziutki "drobiażdżek". Łuk Triumfalny w towarzystwie róży pod szklaną kopułą przewiązaną kokardką.
Uwielbiam ten wzorek jak i wiele innych z serii 36 wzorów Les Brodeuses Parisiennes p.t. La grande Histoire "Paris es un poeme" autorstwa Veronique Enginger. "Łuk" to dopiero drugi wyszyty z tego zbioru - poza sukienką zakładką - i oczywiście nie ostatni, bo więcej tam cudeniek, które chcę mieć!
Do tego wzoru idealnie mi pasowała opalizująca biała kanwa mieniąca się srebrnymi drobinkami. Oczywiście widać ten błysk jak odpowiednio światło padnie na obrazek. Ta kanwa dodaje takiego bajkowego blasku. Poza metryczkami ślubnymi i komunijnymi pamiątkami jest idealna do tego typu romantycznych wzorów.
Wzór wyszywany jest 2 nitkami muliny. Kontury są jednonitkowe w różnych kolorach: czarnym, szarym, zielonym, różowym i brązowym. Ponieważ jest on niewielkich rozmiarów wyszywa się bardzo szybko - zajęło mi to 2 wieczory. Ostatnio bardziej lubię wyszywać takie maleństwa, gdyż szybko widać efekt.
Poniżej obrazek z konturami i bez:
Błysk kanwy opalizującej:
Obrazek oprawiłam w białą ramkę (10x15 cm - Pepco - ok 5 zł) z moich starych zapasów. W taką samą oprawione mam stokrotki w naparstkach. Bardzo pasuje mi do charakteru obrazka. Poniżej zdjęcia w różnym świetle oprawionej całości.
Hafcik piękny, może pokaż ta "paryska ścianę"...chętnie zobaczę co za cudeńka tam wiszą...
OdpowiedzUsuńHafcik piękny, a ramka pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńwygląda super :)
OdpowiedzUsuńsuper hafcik :). też robię zdjęcia z konturami i bez. Widać wtedy efekt trudu szycia konturów :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczny haft i cudna ramka, która idealnie pasuje do wzoru :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze: cudowny haft, pięknie wykonany oraz cudowna oprawa.
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńPrzesliczny wzor i wspaniale wykonanie. Pani prace sa naprawde wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, zauroczył mnie ten haft! Jest przepiękny, aż zapragnęłam się udać na wycieczkę do Paryża...
OdpowiedzUsuń