"Nadprogramowo" powstała w ciągu 3 wieczorów zakładka z motywami rosyjskim dla miłośnika wschodniej literatury. Haftowane motywy zostały zaczerpnięte z alfabetu wg. projektu Veronique Enginger p.t. "Babouchka". Tym razem jednak - ze względu na fakt, iż jest to męska zakładka, obyło się bez matrioszek.
Pomysłów na wygląd zakładki miałam kilka, jednak ostatecznie zdecydowałam się na postać chłopca tańczącego kazaczoka, a na drugą stronę wybrałam dwa kolorowe koguty jako uzupełnienie napisu. Ponieważ od jakiegoś czasu napisy - hasła - na zakładkach są w moim przypadku ich integralną częścią.
I tak jako uzupełnienie strony z tancerzem pojawiło się imię właściciela zakładki pisane rosyjską cyrylicą. Wybrałam delikatną czcionkę "konturową" i czerwoną metalizującą - z połyskiem - nitkę.
Natomiast po drugiej stronie napisane zostało zdanie "tutaj czytam":
Obie strony zakładki jako całość prezentują się następująco:
Jeśli chodzi o zszycie zakładki to nie wprowadzałam tutaj żadnych zmian w porównaniu z poprzednimi modelami. Zakładka jest sklejona taśmą do fastrygowania na gorąco (przyprasowana żelazkiem) oraz zszyta po bokach. Natomiast góra jest wykończona czerwonymi koralikami.
Zakładka w użyciu:
bardzo ładna
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka , A kniga słusznych rozmiarów ☺
OdpowiedzUsuńJak każda Rutherfurda - ale bardzo polecam! Świetna literatura. W "sesji" wzięła oczywiście udział książką p.t. "Rosja" :)
UsuńSuper się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te koguciki :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta wschodnia zakładka. I chłopiec i te dwa kogutki cudnie wykonane. Zachwycam się :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zakładka. Piękne koguciki.
OdpowiedzUsuńSuper te kogutki:)
OdpowiedzUsuń