Tym razem poproszono mnie o wyszycie pamiątki narodzin na prezent dla osoby trzeciej. Chętnie zrobiłam taką przysługę mimo, iż nie wyszywam na sprzedaż, bo trochę czasu już minęło odkąd haftowałam poprzednią metryczkę, a jest to bardzo wdzięczny temat, którego realizacja daje sporo satysfakcji.
Zanim dowiedziałam się jak dziewczynka będzie mieć na imię pojawiło się kilka innych propozycji - dość typowych: różowe buciki, bobas z butelką itp. Ale kiedy poznałam imię, przypomniałam sobie o nowej serii SODY z dziewczynkami przy kwiatach na każdy miesiąc roku. Szybka analiza - niestety orchidei brak, ale uznałam, że irysa da się trochę przerobić, by powstał kwiat przypominający storczyka. Mam nadzieję, że mi się to udało. Kwiaty zmieniły kolor na różowy a płatki zyskały bardziej obły kształt. Nie są też tak postrzępione jak w oryginale.
Ponieważ jest to metryczka postanowiłam ograniczyć nieco kolorystykę. Chciałam, by całość była bardziej spójna. Sukienka jest zatem w odcieniach różu, a nie niebieskiego.
Niewielkie zmiany pojawiły się również na twarzy - tradycyjnie dziewczynka zyskała różowy uśmiech, z którego SODA dość często rezygnuje nie wiedzieć czemu...
Motyw dziewczynki na łodydze jest pionowy, dlatego zdecydowałam się na umieszczenie imienia i danych dziewczynki z boku - konkretnie z prawej strony obrazka, by zachować proporcje kompozycji. Inaczej całość była by zbyt wąska i za długa - pomijając już całkowicie konieczność zamawiania ramki na wymiar, co wydłużyłoby realizację "zamówienia". Metryczka wyszyta została na białej kanwie 16 ct podwójną nitką muliny. Kontury pojedyncze są w różnych kolorach - czarnym, zielonym i różowym.
Kolejne etapy haftu - dziewczynka na łodyżce:
Dość długa i żmudna praca nad modyfikacją płatków:
Napisy (w wersji niemieckiej, ponieważ Cattleya jest Niemką) wygenerowałam online czcionką Dublin, natomiast imię to połączenie dwóch różnych alfabetów - C pochodzi z bardziej ozdobnego, reszta małych liter z innego, w którym wielka litera nie odróżniała się zbytnio od pozostałych, co nie dawało zadowalającego mnie efektu.
Okazało się, że polowanie na ramkę w sklepach nie będzie koniecznie, gdyż w moich zapasach IKEŁKOWYCH miałam jedną - ostatnią - pasującą! Biała - najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Jakiś czas temu natrafiłam na te wzorki i bardzo mi się spodobały. Twoja przeróbka wyszła świetnie😊 Bardzo ładna metryczka😊🌺
OdpowiedzUsuńWspaniała modyfikacja, haft wyszedł cudowny!!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka, piękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wzór wybrałaś! Fantastyczna metryczka. Dzięki za informację o nowych wzorach.:)
OdpowiedzUsuńWyszła bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszła ta przeróbka. Powiedziałabym nawet że lepiej wygląda niż oryginał :)
OdpowiedzUsuńprzeurocza :)
OdpowiedzUsuńWprost cudowne. Jak pięknie dobrałaś kolory :-)
OdpowiedzUsuńNapatrzyć się ni mogę :-)
Cudny!!
OdpowiedzUsuń