Wzór pochodzi z serii Les Brodeuses Parisiennes tzn. "Paryskich Hafciarek" i jego oryginalny tytuł to "A l'heure" - "punktualnie" / "o czasie". Ukazał się w czasopiśmie Creation Point de Croix.
"Paryskie hafciarki" oferują całą gamę wzorów w stylu retro przedstawiających głównie Paryżanki.
W zbiorach znajduje się również sporo haftów idealnie nadających się do kuchni. Bardzo wdzięcznych i radosnych, które można umieścić na akcesoriach kuchennych.
Zanim zaczęłam wyszywanie szukałam zegara, do którego można by włożyć wyhaftowany cyferblat. W sklepach były same okrągłe. Jedynie na allegro udało mi się znaleźć kwadratowy z zaokrąglonymi rogami. Sprawdziłam wymiary i okazał się o kilka cm za duży. Konieczne było "rozciągnięcie wzoru o kilkanaście krzyżyków. Poszerzyłam oczywiście tylko ramkę z godzinami, a nie sama kuchareczkę.
PRZED |
PO |
Obrazek wyszyłam nićmi DMC na białej kanwie. Jednak kolory dobierałam sama. Nie jest to dla mnie problemem przy obrazkach takiej wielkości. Myślę, że efekt końcowy o niebo lepszy od, delikatnie mówiąc, dość kiczowatego oryginału.
Co do samego wzoru to delikatnie zmieniłam go w rogach. Zrezygnowałam z kratki na rzecz delikatnych paseczków. Również godziny są pełne a nie biało-czerwone.
Najwięcej problemu przy całej produkcji sprawiło dopasowanie kanwy do zaokrąglonych rogów zegara. Pomocny przy całym przedsięwzięciu był klej do drewna - Wikol. Jest biały więc nie zostało śladów po podklejeniu kanwy do kartonowego spodu. Przy takim lub okrągłym zegarze trzeba również bardziej uważać by o ewentualnie powstałe wybrzuszenia nie haczyły wskazówki. W przypadku mojego zegara była konieczna jedna poprawka.
Kilka kolejnych "paryskich kucharek" czeka już w kolejce do wyszycia :)
Śliczna kuchareczka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna ,
OdpowiedzUsuńO wow! Świetna zmiana! Pomysł genialny miałaś!
OdpowiedzUsuń