Z przyjemnością wzięłam się za pracę nad kolejną metryczką. Przyznam, że do haftowania poprzedniej minęło sporo czasu.
Wybierając wzór na tę metryczkę ważne było dla mnie jedno - by był on w miarę spójny z wzorem metryczki dla siostry Jaśka - Nataszy. Czy mi się udało? Nie wiem. Niestety męski odpowiednik Belle, który udało mi się znaleźć był piratem i nie za bardzo przypadł mi do gustu... Nie byłoby problemu gdyby Jasiek był jednak dziewczynką. Powstałaby pamiątka z innym motywem Belle and Boo. A tak wybrałam motyw chłopca - Małego Księcia SODY. Jestem zadowolona z efektu końcowego tej metryczki. Jest radosna, kolorowa i ma przesłanie! ;) Nie bez znaczenia jest też fakt, że motyw pochodzi z książki.
Tym razem - podobnie jak przy innych samplerach SODY - haftowałam do końca wraz z konturami pojedyncze elementy. Przyznam, że to dość wygodne. Nie nudzi się konturowanie większej ilości na koniec. Poza tym przyznam, że cały element motywuje do pracy nad kolejnym.
Poniżej prezentuję większe elementy metryczki przed i po konturach:
Na koniec dodałam elementy uzupełniające wzór - m.in. gwiazdy, planety, liście, chmurki - można je wypatrzyć poniżej:
Ponieważ na obrazku dużo się dzieje wyszyty jest na białym spokojnym tle, 2 nitkami muliny, kontury są zrobione pojedyncza czarna nitka. Jeśli chodzi o zmiany nastąpiły dwie. Przede wszystkim książę dostał UŚMIECH. Często w wzorach sody postacie nie mają ust - dziwne... Poza tym zrezygnowałam z angielskiego "The Little Prince" na środku, na rzecz polskiego tytułu. Czcionka jest autorstwa Veronique Engigner i cieszę się, że w końcu stworzyła się okazja by jej użyć.
Ponieważ jest to metryczka nie mogło obyć się bez danych dziecka. Imię wyszyłam czcionką, której bardzo często używam do podpisywania metryczek, natomiast pozostałe dane wygenerowane są online. Zdecydowałam się tu na 3 odcienie niebieskiego.
Całość prezentuje się następująco, zmieści się w ramce 20x30 cm:
Obrazek oprawiłam w białą drewnianą ramkę 20x30 cm (1,99 Euro Woolworth). Uznałam, że w tym przypadku passe partout będzie zbędne. Postanowiłam jednak ramkę ozdobić drewnianym serduszkiem z materiałowym wierzchem w kropki. Coraz bardziej podobają mi się te dodatki.
Wesoła metryczka z mnóstwem szczegółów. Jaś będzie miał piękną pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna metryczka!!
OdpowiedzUsuńpiekny haft! świetnie pasuje obrazek małego księcia do metryczki, sama nie wpadłabym na to :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Świetny pomysł z wykorzystaniem obrazka małego księcia!
OdpowiedzUsuńCudny jest ten haft! Taki do zakochania :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza metryczka:-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna metryczka i taka oryginalna, nie widziałam nigdy takiego wzorku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękna metryczka. Jaś będzie miał cudna pamiątkę. Mama pewnie zachwycona?
OdpowiedzUsuńpiękny wzór i wykonanie
OdpowiedzUsuńCałość pięknie wygląda, będzie śliczną pamiątką :-)
OdpowiedzUsuńCudne :) Ja też ostatnio haftowałam coś z motywem z "Małego Księcia" tyle, że u mnie był to cytat.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna i piękna.
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych świąt
Poz.Dana
Prześliczna metryczka!
OdpowiedzUsuńŚliczności. Praca dopracowana w każdym szczególe. :)
OdpowiedzUsuńśliczne. czy jest możliwość zdobycia wzoru??? kupna?
OdpowiedzUsuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńCudo! Niesamowicie piekna praca. Twoje hafty sa zawsze wyjatkowo piekne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZ uśmiechem miałaś fantastyczny pomysł!!
OdpowiedzUsuńWzór baardzo zyskał.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Metryczka zdecydowanie udana. A Mały Książę to bohater mojego dzieciństwa :) Kilka cytatów z książki Exupery'ego mocno zapadło mi w pamięć.
OdpowiedzUsuń