niedziela, 30 listopada 2014

Klatka dla ptaków

... czyli cztery miniaturki.
Vogelkäfig

Klatka na zdjęcia oczarowała mnie w pierwszym momencie, jak tylko ją zobaczyłam w sklepie Tedi (koszt 4 Euro). Od razu wiedziałam, że włożę do niej haftowane obrazki. Kupiłam dwie- jedną dla siebie, a drugą na prezent gwiazdkowy. 


Poszukiwania obrazków do klatki trwały dość długo ze względu na niewielkie rozmiary ramek. Całość musiała być spójna tematycznie. Zdecydowałam się na tematykę natury i ogrodu w kolorystyce zielonej, różowo-fioletowej i brązowej. 


Dwie pierwsze kwadratowe miniaturki pochodzą z serii wzorów "Garten Idylle", na które składają się motywy ogrodów - ławeczki, klomby, furtki itp. Wybrałam furtkę z kwiatową pergolą oraz okno, przed którym stoi stolik i dwa krzesełka. 


furtka do ogroduOkno stolik i krzesełka

 
Większe obrazki są autorstwa Veronique Enginger. Dziewczynka z kwiatami została opublikowana w czasopiśmie Creation Point de Croix - marcowo-kwietniowy numer 29 z 2013 roku. Natomiast ptaki pochodzą z książki p.t. "Dans mon jardin".

Dziewczynka z kwiatami

ptaki veronique enginger

Obrazki wyszyłam na kanwie HARDANGER 22 ct muliną z palety DMC, jednak nie trzymałam się sztywno klucza kolorów. W kilku przypadkach zmieniłam je dostosowując do wspomnianej wcześniej kolorystyki. 



 Klatka przed i po "metamorfozie". 

Planuję również przywiązać w kilku miejscach małe fioletowe i różowe kokardki lub jedną większą na górze - przy uchwycie.






W planie mam już moją klatkę w klimacie paryskim :) "Wkrótce" pojawi się na mojej ścianie i na blogu.

niedziela, 23 listopada 2014

Bałwan i Mikołaj

Bałwan i Mikołaj

... czyli święta czas zacząć!


Generalnie nie jestem za sezonowymi obrazkami, które dekorują wnętrze tylko przez kilka lub kilkanaście dni w roku, ale "na chwilę" zmieniłam zdanie, gdy zobaczyłam wzór "North Pole Pals" projektu Joan Elliott.  

Stwierdziłam, że obrazek będzie fajnym uzupełnieniem choinki w moim rodzinnym domu. Poza tym stworzy się "nowa świecka tradycja", gdy będziemy wieszać go co roku :) A  to może być bardzo miłe. 
 
mulina dmc
 Do wyszywania użyłam chińskich odpowiedników muliny DMC. Kolory jak widać na zdjęciu - intensywne. Po praniu nie farbują. Okazał się to bardzo dobry zakup. 

Obrazek wyszyłam na ostatnim kawałku kanwy "z dawnych czasów" - 11 ct - dość duże oczka, więc haftowałam 3 nitkami.

Całość przygotowywana dość długo, bo około miesiąca, ale obraz ma swój słuszny rozmiar - 30 x 40 cm!

W porównaniu z oryginalnym projektem wprowadziłam trochę zmian. Przede wszystkim zrezygnowałam z choinek w odcieniach szarości, które miały stać w tle - jakby w oddali. Stwierdziłam, że będą one przeładowywały całą kompozycję. Druga zmiana dotyczy konturów - na szaliku, czapkach i rękawie. Pierwotnie miały być kwadratowe ("schodkowe"), ale uznałam, że owalne będą się lepiej prezentować. 




Jeśli chodzi o sam wzór, to najbardziej kłopotliwa okazała się broda Mikołaja, przy której trzeba było użyć 2 odcieni szarości oraz bieli. Na "zawijasy" zdecydowania przeznaczyłam najwięcej czasu, ale efekt zadowalający. 


North Pole Pals









 
Na oczkach - zarówno bałwana jak i Mikołaja 
- białe french knot'y - supełki dodają blasku.


North Pole Pals
















Ponieważ, jest to świąteczny obrazek, oprawiłam go w czerwoną ramkę z Pepco (10 zł) o wymiarze 30x40 cm.


Obrazek na ciemnym tle



Gwiazdka
Obrazek na jasnym tle


W tym miejscu, życzę wszystkim Frohe Weihnachten und einen guten Rutsch ins Neujahr! - czyli jak mawiają Niemcy - Pogodnych Świąt i dobrego wślizgu w Nowy Rok!

piątek, 7 listopada 2014

Stokrotki w naparstkach

... czyli pierwszy haft na lnie.

tendre marguarite
Miniaturowe stokrotki w naparstkach powstały z dwóch powodów. Miałam kupioną wcześniej, z myślą o "Sukience na wieszaku" ozdobną ramkę, która mi się bardzo podobała, więc chciałam ją wykorzystać. Poza tym zamówiłam "na próbę" len i chciałam na nim wyhaftować coś małego. Stokrotki okazały się idealne. 

Wzór autorstwa Veronique Enginger o oryginalnej nazwie "Tendre margurite" ukazał się w Creation Point de Croix Nr 7 (styczeń/luty) z 2011 roku. 

Do wyszywania po raz pierwszy użyłam muliny kupionej na "chińskim allegro" czyli ali express. Chiński odpowiednik dobrze znanych nici DMC okazał się dobrym zakupem. Minusem tego zakupy jest dość długi czas oczekiwania na przesyłkę (ok 1 miesiąc) oraz konieczność zakupu 447 szt. Jednak przy takiej ilości koszt 1 motka to ok 40 gr. (w zależności od kursu $), a nie 2.50 zł (średnia cena w polskich sklepach).

Kolory do mojego obrazka musiałam lekko zmodyfikować. Nie zakupiłam wcześniej tych, które były w rozpisce, ale bez problemu znalazłam bardzo podobne barwy w moich zapasach. 

Po raz pierwszy wyszywałam też na lnie (Marki DMC, 100% len, gęstość 12 oczek / 1 cm). Pierwszy mój zakup tego typu, więc trochę w ciemno... Materiał okazał się mieć bardzo drobne oczka. Konieczne było wyszywanie 1 nitką z 6, a i tak "krzyżyki" są mikroskopijne.
Praca bardzo żmudna, ale jestem zadowolona z efektu. 

Co prawda wyszywanie się trochę wydłużyło - każdą stokrotkę haftowałam jeden wieczór i robiłam przerwy przez "oczopląs", ale warto było poczekać na efekt końcowy. 



Ponieważ w międzyczasie znalazłam kolejne dwa wzory z motywem stokrotek, a lnu jeszcze trochę zostało, planuję wyhaftować jeden lub dwa obrazki "do kompletu".


Ramka z plastiku - Pepco, 4,99 zł.