środa, 23 grudnia 2015

Słodki domek

... czyli prezent, by milej się mieszkało

Ponieważ mój obraz Home sweet home komuś się wyjątkowo spodobał, postanowiłam wyszyć inny z tej serii na prezent. Okazja się nadarzyła - gwiazdka! Niestety motyw nie jest tak rozbudowany jak poprzedni, ale i tak - jak to wszystkie wzory Veronique Enginger - ma bardzo dużo uroku. 
Motyw pochodzi z książki p.t. "So British!", w której znajdziemy jeszcze kilka wzorów z tego rodzaju. Mnie najbardziej jednak urzekła tabliczka w turkusowe kropki z kwiatami i różową kokardą. Bardzo sweet wzór! ;)

Obrazek został wyszyty na białej kanwie 14 ct, 2 nitkami muliny przez 2 wieczory. Pojawiły się w nim także półkrzyżyki w kolorze jasno-szarym jako cień "tabliczki". Poza tym kontury, które nadają całości wyrazistości i lekkości.
Obrazek - jak już kilka razy wcześniej - oprawiłam w szarą drewnianą ramkę z tłoczeniami o wymiarze zewnętrznym 22,5 x 17,5 cm zakupioną w sklepie nanunana za 3,50 Euro. 










 




wtorek, 15 grudnia 2015

Weihnachtsherzen

czyli moje świąteczne serduszka!

Po świątecznej akcji rozsyłania serduszek w świat wreszcie nadszedł czas na mój skromny - 2-serduszkowy komplet zawieszek. Dość długo na niego czekałam, ale do świąt jeszcze ok tygodnia więc się "wyrobiłam" i ozdobią dom na czas!

Dla siebie wybrałam wzory z drugiej części świątecznych motywów Les Brodeuses Parisiennes pt. La grande histoire de Noël N°2. Stylistyka różni się od pierwszej części, ale podoba mi się równie mocno, a może bardziej? Na pewno bardziej pasują mi te motywy. Są to obrazki monochromatyczne - w odcieniach czerwieni z dodatkiem bieli i delikatnego beżu. Mimo, iż czerwień bardzo kojarzy się ze świętami uważam, że dobrze będą wyglądały chyba w każdej tonacji, którą można sobie indywidualnie zmienić.

Moje pierwsze serduszko przedstawia dzieci na koniku. Obrazek wyszyłam na linen aida 18 ct w kolorze naturalnym 2 nitkami muliny. Biały konik z Dalarna bardzo fajnie odcina się od naturalnego tła. Jednak by całość ożywić - w porównaniu z oryginałem - wzorki na koniku wyszyłam metalizująca czerwoną nitką z połyskiem.


Noel







Moje drugie serduszko przedstawia dziewczynkę z jelonkiem obok koszyka z prezentami. Ponieważ motyw zawierał mało bieli, by rozświetlić całość użyłam białej kanwy opalizującej (18 ct). Mimo mieniącej się kanwy postanowiłam wyszyć gwiazdki czerwona nitką metalizującą. No i w końcu mam mojego jelonka :)




Na ten rok sezon na serduszkowe zawieszki oficjalnie uważam za zamknięty :)



niedziela, 13 grudnia 2015

Mikołajka

... czyli jeszcze jedno serduszko na prezent

Mimo, iż serię świątecznych serduszek prezentowych zakończyłam jakiś czas temu postanowiłam "dohaftować" jeszcze jedno. Serduszko w dowód wdzięczności za okazywaną pomoc trafi wkrótce do Pani Gosi :)

Obrazek znajduje się w innym poście, ponieważ wzór nie należy do serii Les Brodeuse Parisiennes La Grande Histoire de noel, lecz pojawił się w 40-stym numerze czasopisma De fil en Aiguille z 2004 roku wraz z trzema innymi świątecznymi wzorami przygotowanymi z myślą o kartkach świątecznych.

Początkowo rozważałam zmianę koloru ubranka dziewczynki, ale uznałam, że tylko dobiorę intensywniejsze kolory. Zmiany natomiast dotyczą otoczenia oraz konturów. 

Oryginalne czarne kontury wydawały mi się zbyt "ciężkie" i przytłaczające, więc zamieniłam je na niebieskie, srebrne i jasno brązowe. Dodałam także oko. 

Zawijasy dookoła postaci były "wzbogacone" kilkoma wyszytymi krzyżykami, z których zrezygnowałam. Dodałam natomiast górne - przez kształt ramki - by wypełnić puste miejsca. Zawijasy wyszyłam srebrną nitką, natomiast gwiazdki złotą.

Całość wyszyta na opalizującej białej kanwie 18 ct - 2 nitkami muliny. Tradycyjnie mieni się - jak to przy świątecznych wzorach. 


Poniżej dziewczynka w kilku odsłonach bez konturów, z konturami i tylko z zawijaskami...
 



Obrazek został oprawiony w ramkę-zawieszkę w kształcie serduszka zakupioną w sklepie Tedi (1 Euro). Z relacji obdarowanych poprzednią partią wiem, że był to dobry wybór :) 




sobota, 12 grudnia 2015

Home sweet home

... czyli must have w każdym domu
Wszech-atakujące amerykanizmy w życiu codziennym są wyjątkowo irytujące, ale motyw HOME SWEET HOME bardzo mi się podoba. Pomimo, iż jest ostatnio modny... Oczywiście w umiarze - jako jeden, no może dwa elementy wystroju.

Sampler autorstwa Veronique Enginger p.t. Home sweet home spodobał mi się już bardzo dawno temu, ale tradycyjnie musiał swoje "odleżeć". Motyw bardzo radosny w którym dużo się dzieje. Są zwierzątka - zając, gęś ptaki i motyle, warzywa, róże, ule, płotki, konewka i grabie oraz obowiązkowo domek. Kolorystyka bardzo "słodka", ale nie przesłodzona.

Muszę przyznać, że pod koniec wyszywania - gdy już prawie całość była gotowa - miałam wątpliwości, czy sampler będzie dobrze wyglądać. Ale po praniu i prasowaniu obrazka oczarował mnie po raz kolejny.  Wyszyty został na białym lnie (floba superfine 35 ct) 2 nitkami muliny - 2 x 2. Krzyżyki były dość małe, ale nie powodowało to dyskomfortu podczas haftowania. 

Kompozycja obrazka powoduje, że bardzo przyjemnie się go wyszywa, gdyż ukończenie poszczególnych etapów daje dużo radości i motywuje do kolejnych. Ja akurat wyszywałam do dołu - rzędami zostawiając domek na koniec. Myślę, że w przypadku tego wzoru można skomponować swój sampler, wybierając tylko niektóre motywy.















Obrazek oprawiłam w białą kwadratową ramę 30 x 30 cm, kupioną na allegro u sprzedawcy multiramki. Posiadają duży wybór kolorów i rozmiarów kwadratowych ram!
Do ramki dołożyłam białe passe partout (9 zł - u fotografa), co sprawiło, że całość wyszła bardzo lekka.











sobota, 7 listopada 2015

Świąteczne serduszka

.... czyli alternatywa dla świątecznych kartek

Niedawno stwierdziłam, że w tym roku wyślę moim przyjaciołom świąteczne, haftowane życzenia. Jednak szkoda mi mojej pracy na zwykłe kartki z okienkiem, które wkrótce być może pójdą w kąt, a w najlepszym wypadku do szkatułki z pamiątkami. Będąc na zakupach w Tedim znalazłam alternatywę! Drewniane serduszka - zawieszki, do których można włożyć zdjęcie/obrazek-haft. Cena jednego serduszka 1 Euro. 


O ile forma życzeń nie była znana od początku, to zawartość tak! Już dawno temu znalazłam 50 motywów świątecznych La Grande Histoire de noel z serii Les Brodeuse Parisiennes. Niektóre mnie niesamowicie zauroczyły, inne po prostu mi się podobają. Wybrałam dla najbliższych ok 10 tych NAJ i będę je po kolei wyszywać, a następnie prezentować w tym poście. 


Ze względu na różne rozmiary motywów będą one wyszywane na różnych materiałach - raczej drobniejszej gęstości. W kilku motywach na pewno wykorzystam kanwę opalizującą, która została mi z wcześniejszych haftów. 


Jeśli po wyszyciu całego projektu zostanie mi jeszcze trochę zapału to zawieszki zapakuję w własnoręcznie zrobione koperty na wymiar.


Mam nadzieję, że taka ozdoba będzie wisieć w mieszkaniach obdarowanych chociaż w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Niektóre obrazki - bardziej uniwersalne - zostawiłabym na dłużej ;)


 
Prezent nr 1 dla Kasi i Andreasa.
Motyw, który oczarował mnie najbardziej - biało-niebieska cieniowana bombka na której widać spacerujące dzieci - chłopca i dziewczynkę oraz sanie ciągnięte przez renifery. Aż prosiła się do niej metalizowana - mieniąca się sreberkami - kanwa. Niestety motyw na niej wyszyty nie zmieściłby się do serduszka. Dlatego wybrałam kanwę Hardanger 22 ct. Obrazek został wyszyty pojedynczą nitką - zarówno krzyżyki jak i kontury. 








Prezent nr 2 dla mojej przyjaciółki Dagi ;)
Niestety muszę przyznać, że chyba uległam modzie na leśne rogacze i oczarował mnie jeleń! Co prawda na moich ścianach nie wisi jeszcze żaden, ale za to mam imponujący wzór w moich zbiorach, więc wszystko przede  mną... Wracając do serduszka: świąteczny jelonek w towarzystwie bombek i gałązek, które miały być w kolorze żółtym. Ponieważ nie pasował mi ten kolor zupełni nastąpiła zmiana na naturalną zieleń. Gwiazdki wyszyłam złote zamiast czerwonych (?!). Obrazek został wyszyty na białej kanwie 18 ct, 2 nitkami muliny, kontury zrobione nitką pojedynczą.









Prezent nr 3 dla mojej ulubionej rodzinki Ś. :)
Obrazek z piernikową parą przy choince. Dziewczynka i chłopiec (niech mają na imię Kasia i Antoś) trzymają na sznurze cztery pierniczki (na każdym po jednej literce NOEL - wyszytej różową metalizującą nitką - napis słabo widoczny na zdjęciach). Obok choinka ozdobiona żółtymi bombkami z french knot'ów oraz dodatkowo złotą gwiazdą. Pierniczki zainspirowały mnie do wyszywania na naturalnej linen aida 18 ct (2 nitki muliny) - całość bardzo "pierniczkowa" - do tego ten kształt. Brakuje tylko korzenno-cynamonowego zapachu... ;) 










Prezent nr 4 dla mojego dobrego, starego przyjaciela z rodziną - Bartka oraz Kasi i Kuby :)
Tym razem motyw zmieścił się na opalizującej kanwie 14 ct, co mnie bardzo cieszy. Na iskrzącym się - śnieżnym - tle dwójka dzieci niczym Jaś i Małgosia w zielonych i szarych ubrankach i trzymających wieniec w kształcie serca. Małe zmiany nastąpiły w kolorystyce, gdyż oryginalnie ubrania miały być niebieskie, jednak bardziej pasował mi jasny szary. Zmieniłam również kontury, jest ich trochę więcej i dodałam "kłaczki" na czapce dziewczynki. Kształt wieńca bardzo fajnie koresponduje z kształtem ramki. Obrazek został wyszyty 2 nitkami muliny.






Prezent nr 5 dla przyjaciół domu Gosi i Andrzeja.
Superszybki monochromatyczny motyw w kolorze czerwonym przedstawiający sarenkę z zającem przy choince, w towarzystwie dwóch ptaków. W dolnej części napis C'est Nöel czyli To Boże Narodzenie! Obrazek dość prosty ale elegancki - urzekł mnie, więc się na niego zdecydowałam. Całość bardzo dużo zyskała dzięki opalizującej kanwie (18 ct - użyto 2 nitek muliny). Przy konturach użyłam metalizującej nitki w kolorze różu, mimo iż projektantka wzoru zaproponowała tu ciemniejszy odcień czerwieni. Początkowo chciałam wyszyć gwiazdki również tą nitką, ale stwierdziłam, że będą zbyt delikatne. No i w końcu mam swoja namiastkę blackwork'u (w konturowych gwiazdkach).










Prezent nr 6 dla mojej przyjaciółki Izy:) - kociary, która sama ma kilka żywych. Wybór wzoru w tym przypadku był oczywisty - kocurek w świątecznej skarpecie. Co do zmian, to zmieniłam kontury i użyłam w tym przypadku srebrnej i różowej metalizującej nitki (zamiast szarej i czerwonej). Poza tym dodałam pazurki i kontury przy łapkach, bo były niewyraźne. Motyw został wyszyty na białej kanwie 14 ct, 2 nitkami muliny.







Prezent nr 7 dla przyjaciół domu Joli i Andrzeja.
Drugi motyw z bombką choinkową, ale tym razem kolorową. W centralnym miejscu znajduje się "popiersie" świątecznej dziewczynki (a może elfki?). Dookoła elementy charakterystyczne dla Świąt Bożego Narodzenia - choinka, prezent, gałązki jemioły i świerku, ale i ptaszek oraz serduszka. Motyw wyszyty na białej kanwie 18 ct, 2 nitkami muliny. Ponownie do wyszycia konturów użyłam nici metalizujących - zielonej, czerwonej i złotej. Na końcu bombkę "przewiązałam" czerwono-błyszczącą kokardką.










Prezent nr 8 dla mojej przyjaciółki Gosi:) 
Bardzo świąteczny motyw - choinka ozdobiona czerwonymi i niebieskimi kokardkami w towarzystwie zajączka i latającego ptaszka. Do konturów przy kokardach użyłam metalizującej srebrnej i czerwonej nitki, by dodać trochę świątecznego blasku. Motyw wyszyty ponownie na białej kanwie 18 ct - 2 nitkami - ten rozmiar zdecydowanie najlepiej pasuje do serduszek. 






Prezent nr 9 dla jednej z moich bliskich osób - Ewy - ceniącej bardzo naturę i kojarzącej mi się z tym przepełnionym łagodnością motywem. Dziewczynka trzymająca jemiołę w towarzystwie sarenki. Obrazek wyszyty na białej kanwie 18 ct, 2 nitkami muliny. Do konturów na gałązkach użyłam metalizującej zielonej nitki, a kuleczki jemioły wyszyłam złotą metalizującą - to jedyne zmiany w stosunku do oryginału.










Prezent nr 10 dla przyjaciół domu Ewy i Ryśka.
Święta to choinka, a choinka to bombki, więc jest trzecia bomba choinkowa ;) W kształcie serduszka, w centralnym miejscu choinka z prezentami. Dookoła gałązki jemioły, a na dole czerwona kokardka. Przez ciemniejsze i jaśniejsze odcienie muliny fajnie widać efekt cieniowania. Tym razem również użyłam nitek metalizujących do wyszycia konturów - czerwonej, zielonych - ciemniejszej i jaśniejszej, srebrnej oraz złotej - czyli poszłam prawie na całość ;) 










Prezent nr 11 dla mojej przyjaciółki Agi :)
Kolejne serduszko z postacią - tym razem chłopiec (niesie prezent dziewczynie i serduszko też dla dziewczyny - więc wszystko gra;). Chłopiec w brązowym stroju z prezentem i gałązką jemioły. Do konturów na prezencie i gałązkach użyłam metalizujących nitek. Pozostałe kontury jak we wzorze. Obrazek wyszyty jest na kanwie 18 ct, 2 nitkami muliny.










Prezent nr 12 dla mojej kumpeli Beaty, której dawno nie widziałam, fanki m.in. psów stąd wybór motywu chłopca z pieskiem. Po prawej stronie stoi jeszcze świąteczny koszyk z listami i paczkami przewiązany czerwoną kokardą. Obrazek wyszyty na białej kanwie 18 ct 2 nitkami muliny. Rozważałam użycie drobniejszej kanwy - 22 ct - też byłoby dobrze. Ponownie do części konturów użyłam metalizującej czerwonej i zielonej nitki.










Prezent nr 13 dla mojego przyjaciela Filipa i jego żony :)
Spostrzegawczy obserwatorzy bloga pewnie zauważą, że był tu inny obrazek... Był, ale ponieważ efekt końcowy nie był dla mnie satysfakcjonujący jest inny! Niestety wyszywanie elementów twarzy na bardzo drobnej kanwie (22 ct) dało kiepski efekt. Dlatego nowy obrazek - również z parką dla pary ;) Dzieci strojące choinkę. Klimat świąt zdecydowanie mocniej wyczuwalny. Obrazek wyszyty pojedynczą nitką na białej kanwie 22 ct. Użyłam wszystkich nitek metalizujących jakie miałam - zielonej, różowej, czerwonej, srebrnej i złotej.




 

Prezent 14 - ostatni - dla Mamy:)
Na zakończenie moich świątecznych haftów kolędnicy, czyli trójka dzieci z zielonym wieńcem w towarzystwie psiaka, dookoła których są nutki i gwiazdki. Kolorystyka świąteczna - czerwień, zieleń i trochę niebieskiego. Ułożenie gwiazdek dostosowane do kształtu ramki - użyłam w tym przypadku tylko srebrnej i złotek nitki. Nutki zrobiłam z czarnych, małych koralików. Również podpis - NOEL - inaczej ułożony niż w oryginale, by zmieścił się w serduszku. Pierwotnie cała kompozycja miała znajdować się w owalu. Obrazek ponownie wyszyłam na opalizującej, białej kanwie 18 ct - 2 nitkami muliny.










Zapału na koperty wystarczyło - składa się je bardzo szybko! Wystarczy wymierzyć pierwszy kwadrat papieru (w moim przypadku okazało się to 35 c 35 cm) tak, by do środka zmieściła się ramka. Z jednego arkusza udało mi się zrobić 10 opakowań.


Do każdego włożyłam już serduszka i zakleiłam charakterystycznymi dla zawartości naklejkami - kto bardziej spostrzegawczy zobaczy;) 




Na koniec prezentuję jeszcze raz całość - kto zgadnie KTÓRE serduszko jest MOJE? ;) 



Czas pomyśleć o prezentach na Wielkanoc? 
Jak myślicie? 
Może w Tedim będą ramki w kształcie jajek? ;)