... czyli kwiatki na dzień matki
Około tygodnia temu znalazłam nowe wzorki SODY przedstawiające 4 bukiety na różne okazje ozdobione ornamentowymi narożnikami tworzącymi ramkę. Jak to soda - spodobały mi się bardzo - więc wybrałam jeden bukiet na zbliżającą się okazję. Co prawda początkowo chciałam wyhaftować pierwszy bukiet z różami, ale dopatrzyłam się, że są na nim dwie obrączki - bukiet ślubny na dzień matki? Odpada ;) Postawiłam więc na niebieskie tulipany i czerwone maki ozdobione kokardką - bardzo uniwersalny bukiet.
Cały wzorek - wraz z narożnikami - zajmuje ok 90 x 90 krzyżyków. Bukiet haftowałam 4 wieczory, kolejny kontury i kolejny narożniki. Bardzo szybki wzór. Oryginalnie zaplanowany był również na naturalny len, co jeszcze bardziej mnie do niego przekonało. Ładnie odcinają się białe ornamentowe rogi, które z resztą można wykorzystać przy innych obrazkach by wyeksponować centralną część kompozycji.

A propos - bez zmian się nie obyło ;) Zrezygnowałam z "podpisu" kwiatów, który jest na każdym bukiecie... Przy wyhaftowanym przeze mnie miał się pojawić angielski napis "tulipany i miłość". Właściwie to zawsze do tej pory pomijałam podpisywanie elementów obrazków w sodkach i raczej już tak zostanie.
Poniżej kilka etapów haftu:
Tak jak przypuszczałam jedyna kwadratowa ramka była w sklepie nanunana. Jest to taka sama głęboka biała ramka jak przy metryczkach z praniem i Merejce. Wymiar zewnętrzny 23x23 cm, okienko w passe partout 14,5 x 14,5 - cena 7.99 Euro. Wykupiłam ostatnia białą, zostało jeszcze kilka czarnych...