piątek, 10 marca 2017

Dziewczynka w ogródku

.... czyli pierwszy i oby ostatni UFOk

Generalnie nie lubię odkładać rzeczy na później i zaczynać nowych zanim nie skończę już rozpoczętych. Odnosi się to także do haftów. Jednak nawet na mnie trafił UFOK i sądziłam, że już nigdy go nie dokończę. Aż wstyd przyznać, że obrazek ten rozpoczęłam około 2 lat temu... [sic!] 

Początki haftowania były całkiem przyjemne, gdyż mobilizowała mnie zakupiona wcześniej ramka. Tak - najpierw zauroczyła mnie ramka - od razu wiedziałam, że ją kupię - ramka z ornamentami i z owalnym okienkiem. Później postanowiłam do niej poszukać odpowiedniego wzoru. Udało się, chociaż nie był to mój ulubiony motyw - ogród i różne kwiaty. 

Niestety nudzi mnie haftowanie tego typu roślinek. Ale trzeba było jakoś zapełnić rameczkę. Wybór materiału także podyktowany był rozmiarem ramki - biała Lugana 25 ct. Chyba te dwa fakty - niezbyt ciekawa tematyka wzoru i malutkie krzyżyki - spowodowały, że konieczna była przerwa. W międzyczasie podchodziłam do obrazka może z 3 razy, by skończyć kolejne kwiaty. Aż około tygodnia temu zaparłam się i dokończyłam obrazek. 

Obrazek p.t.: La cabane au fond du jardin - (Szałas w ogrodzie) autorstwa Veronique Enginger pochodzi z książki Mon journal. W centralnej części znajduje się dziewczynką, która można spotkać na wielu obrazkach z wyżej wspomnianej książki. Idzie ścieżką w ogrodzie w stronę szałasu. Ogród jak i znajdujący się przed nią szałas wyszyte są 4 odcieniami brązów. Dookoła kompozycji znajduje się kolorowy, owalny wianek z kwiatów, który zdecydowanie - w moim przypadku - był piętą achillesową całości;) 

Jak już wspominałam haftowałam na Luganie 25 ct - 1 nitką. Zarówno krzyżyki, półkrzyżyki jak i kontury. Mimo, że przerwałam pracę nad haftem także przez wielkość krzyżyków, stwierdzam, że po czasie bardzo przyjemnie haftowało się pojedynczą nitką. Zmieniłam zdanie - jednak wykorzystam (dość dużą) resztę Lugany, która mi została. Mam już nawet pomysł... ;) 

Zapraszam na zbliżenia...


cross stitch girl




Oprawiony w ramkę 23 x 28 cm (3 Euro, Tedi) obrazek prezentuje się następująco...





17 komentarzy:

  1. Cudny, cudny, cudny i jeszcze raz cudny hafcik! Uwielbiam takie wzorki z kwiatami :D
    Przedwczoraj oglądałam w Pepco białą ramkę z identycznymi zdobieniami, tylko z prostokątnym okienkiem. Wielkość podobna, cena 9,99zł. Baaardzo mi się spodobała. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że wykonana była z plastiku, a ja wolę drewniane. W ostateczności odłożyłam na półkę i wyszłam z niczym :/ .....ale kusi mnie nadal i nie wykluczone, że po nią wrócę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie ze dokończyłas obrazek bo prezentuje się prześlicznie :)
    Tez mam kilka podobnych ramek (z Pepco), które czekają na swoje obrazki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny hafcik, dobrze że go dokończyłaś :)
    Ślicznie prezentuje się w tej ramce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudeńko! prawdziwie wiosenny nastrój wprowadziłaś tym haftem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwycający obrazek! Wapaniały hafcik wybrałaś do tej ramki:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nie lubię takich wzorków, ale ten prezentuje się w tej rameczce zachwycająco. Jestem pod wrażeniem. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow...haft jest cudowny :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Przepiękna ramka, a dobrany do ramki haft jest prześliczny! Całość zapiera dech w piersiach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uroczy haft :) a ramka mega fajna i pasuje super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne! Tak dokładnie wykonane, cudne wprost!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna ta dziewczynka w ogrodzie :)Te drobniutkie krzyżyki robią wrażenie :)Dobór ramki też super.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudeńko! Jak pięknie dopasowałaś rameczkę. Ten hafcik dawno mi wpadł w oko i pewnie kiedyś go popełnię.

    OdpowiedzUsuń